Dzisiaj mamy:                                                                                                                                                       
Archiwum  Śmiechu

 

 - Strona główna

 - Śmieszne teksty

 - Śmieszne Filmiki

 -  Głupie pytania 

 -  Śmieszne zdjęcia

 - Zdjęcia klasowe

 -  Dowcipy

 -  Szczyty głupoty

 -  Mikołajki

 -  Siatkówka

 -  Księga gości


Linki
Jeśli chcesz dodać swój link, przejdź do zakładki Kontakt i napisz mi link strony który chcesz dodać:)

www.alejaja.pl

www.maxior.pl

www.allegro.pl

www.sts.pl

www.insane.prv.pl


Kontakt
  

   - Kontakt

 


 
Autor
  -  O autorze

 

  Szczyty głupoty
 

Szczyt zręczności:
Złapać komara za lewe jajo prawa ręką nad lewym uchem w rękawicach bokserskich.

Szczyt paniki:
Założyć hełm na lewa stronę ... (czyli wywinąć go...)

Szczyt ciemnoty:
Zapalić jedna zapałkę, a potem druga, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali.

Szczyt cierpliwości:
Puścić pawia przez słomkę.

Szczyt szybkości:
Zamknąć tak szybko szufladę na klucz, żeby go jeszcze do niej schować.

Szczyt pecha:
Zostać zabitym przez meteoryt ze złota.

Szczyt niemożliwości:
Połaskotać tak żarówkę, aby ci w elektrowni się śmiali.

Szczyt siły:
Tak zgiąć złotówkę, żeby się orzełek zesrał.

Szczyt elegancji:
Wyskoczyć z okna na ostatnim piętrze, a widząc w locie sąsiadkę poprawić krawat.

Szczyt bezczelności:
Zapytać się powodzianina:
- Jak się panu powodzi? Czy się panu nie przelewa?

Szczyt sadyzmu:
Przestraszyć strusia na betonie.

Szczyt szybkości:
Biegać tak dookoła słupa żeby z przodu była dupa.

Szczyt szybkości:
Wystawić dupę przez okno na 10 piętrze i zbiec po schodach
tak szybko, by ja jeszcze zobaczyć.

Szczyt masochizmu:
Zjechać gola dupa po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu.

Szczyt skapstwa:
Znaleźć plaster na odciski i kupić sobie buty o numer mniejsze.

Szczyt dmuchania:
Tak dmuchać baranowi w tyłek żeby mu się rogi wyprostowały

Szczyt złośliwości:
Zepchnąć teściową ze schodów i zapytać "dokąd się mamusia tak spieszy?".

Szczyt fantazji:
Położyć się w kałuży, wsadzić pióro w tyłek i udawać żaglówkę

Szczyt chamstwa:
Narobić komuś na wycieraczkę, zapukać i poprosić o papier, a potem powiedzieć,
ze szorstki.

Szczyt techniki:
Żreć trociny i srać deskami.

Szczyt rasizmu:
Pić Whisky Black & White w dwóch oddzielnych szklankach.

Szczyt patologii ideologicznej:
Członek z ramienia wysunięty na czoło.

Szczyt skapstwa:
Oddawać kondom do wulkanizacji

Szczyt sadyzmu:
Dąć dziecku żyletkę, powiedzieć mu ze to harmonijka ustna i patrzeć
jak mu się uśmiech poszerza...

Szczyt głupoty:
Kupić portfel za ostatnie pieniądze

Szczyt grzeczności:
Wyskoczyć z okna zamykając je za sobą

Szczyt pijaństwa:
Tak się upić, aby policyjny balonik po nadmuchaniu świecił

Szczyt suszy:
Kiedy drzewa chodzą za psami

Szczyt szczytów:
Gówno na Mont Everest

Szczyt wytrzymałości:
Nalać sobie wody do ust, wsadzić tam jajko, usiąść gola dupa
na gorącej blasze i czekać, aż się jajko ugotuje